9 kwietnia (sobota) / 19:00
"Nie mówię tu o miłości"
Twórcy: Teatr Cinema
scenariusz, reżyseria: Zbigniew Szumski
muzyka: Gustaw Mahler, Kazimierz Serocki
scenografia: Zbigniew Szumski
obsada: Jan Kochanowski, Włodzimierz Dyła, Tadeusz Rybicki. Dariusz Skibiński
Sceny z życia pracowników zieleni miejskiej. Grupa pracowników zieleni miejskiej kopie dół. Sądząc z koloru ścian dołu, które stają się coraz bardziej niebiańskie, pomylili kierunki i zamiast w dół, kopią w górę. Tak mógłby wyglądać rozszerzony podtytuł. Taki był jeden z tematów zadany aktorom do improwizacji. Jean Cocteau w swoim dzienniku użył pojęć: ludzie-pułapki, sytuacje-pułapki. My, nie rezygnując z tamtych, dodaliśmy do tego rzecz najzwyklejszą: przedmiot-pułapkę. Aktorzy zostali wyposażeni w trzy przedmioty -pułapki: łopatę, paczkę i zabawkę na patyku-rodzaj marionetki. Były jeszcze budy – metalowe pojemniki i cała lista określająca, czym mogą być takie „budowle”: rakiety jak z rycin ilustrujących powieści J. Verne`a, budki strażnicze, szafki na ubrania robocze, pionowe trumny, wychodki, zbroje – wzniośle. Taki był punkt wyjścia przed spektaklem. Tekst pojawił się później. Tekst po to, by zagadać niepewność. „Zorientować się w sytuacji”. Przeczekać. „I na końcu deser. Uroczyste parcie pogrzebowe związane z pierwszymi samodzielnymi krokami śmierci” – te słowa wypowiada jedna z postaci. Chcieliśmy jak najpóźniej „powiedzieć postaciom”, wokół jakich spraw obracają się ich prace. Byli przecież pracownikami zieleni miejskiej i poza kopaniem grobów mieli masę innych zajęć, jak np. zamiatanie ulic, strzyżenie trawników, usuwanie padłych zwierząt, malowanie pasów na jezdni, zbieranie śmieci ( patyk z gwoździem na końcu – do nabijania śmieci –„z przypadkowo” nabitym misiem – zabawka – do usunięcia). Tak powstał ten spektakl. Temat główny – śmierć – pozostał w ukryciu. Zajmowaliśmy się prostymi czynnościami, rytmizując je i multiplikując, tak by powstał rodzaj tańca. Taneczne układy życiowe miały stopniowo zmieniać się w „układy ze śmiercią”, w których nikt nie jest mocny.
Teatr Cinema powstał w 1992 roku. Grupę tworzą zawodowi aktorzy, plastycy i muzycy, którzy pod dyrekcja Zbigniewa Szumskiego realizują autorskie spektakle w Michałowicach w starym poniemieckim ośrodku wypoczynkowym. Dawny pensjonat pełni funkcję sceny roboczej, znajdują się tu również pokoje przeznaczone dla warsztatowiczów, przyjaciół i gości zespołu Cinemy. Teatr Cinema ma wyraźną i rozpoznawalną na pierwszy rzut oka stylistykę. Jej cechą dominującą jest polifoniczna struktura spektakli. Nie będąc teatrem dramatycznym, ani muzycznym czy teatrem tańca, organicznie łączy wszystkie te gatunki, jednocześnie zaprzeczając ich tradycyjnemu postrzeganiu przez widza. Teatr kojarzony jest przez krytyków głównie z twórczością Tadeusza Kantora. Plastyczna, głęboko surrealistyczna płaszczyzna spektakli Teatru Cinema zdaje się dominować w aspekcie formalnym, przypominając oniryczne malarstwo René Magrite’a. Estetycznie, ale i pod względem tematycznego zainteresowania codziennością, spektakle Szumskiego, reżysera wszystkich przedstawień Cinemy, nawiązują do dokonań dadaistów, teatru absurdu, a także mizerabilistycznej wrażliwości Mirona Białoszewskiego. Oczywiste jest również nawiązanie do Becketta, a także Latającego cyrku Monty Pythona.
Premiera: 1994, Jelenia Góra