„Ludzie pytają, gdzie i kiedy nasze sztuki będą grane. Ale one istnieją tylko na zdjęciach na stronie internetowej” – mówi Przemek Wiśniewski, twórca Teatru FOTOgrafii, jedynego takiego na świecie.
Można przyjąć, iż „Teatr FOTOgrafii” wpisuje się we współczesny nurt sztuki określany „rzeczywistością pośrednią”, stanowiąc wyraźny punkt przesunięcia zainteresowań twórcy w sferę tzw. wyobraźni materializowanej. Daje jednocześnie możliwość odpowiedzi artystycznej współczesnemu odbiorcy, pozwala jego świadomości rozróżnić sztuki, antysztuki i brak sztuki. Wydaje się również, że „Teatr FOTOgrafii” dopasowany jest do współczesnego najszerzej pojętego człowieka, do jego powierzchowności, zainteresowań, wymagań estetycznych wyznaczanych najczęściej przez reklamę i kulturę masową, form i nośników informacji, którym najczęściej się posługuje, czy wreszcie możliwości i umiejętności percypowania sztuki. Najnowszy obraz Przemka Wiśniewskiego przedstawia teatr, który jest, a którego jednocześnie nie ma. Tworzy formę dynamiczną, nieustannie jak dotychczas rozwijającą się, stwarzającą wrażenie dziejących się wydarzeń artystycznych.